„Oh, what a day… what a lovely day!”
Już dawno miałem to wrzucić, ale jak zwykle ciągle coś. Na razie najnowszy Mad Max to najlepsze co widziałem w tym roku w kinie i tylko nadchodzące Gwiezdne Wojny mogą to zmienić (aczkolwiek bardzo wątpię).
„Oh, what a day… what a lovely day!”
Już dawno miałem to wrzucić, ale jak zwykle ciągle coś. Na razie najnowszy Mad Max to najlepsze co widziałem w tym roku w kinie i tylko nadchodzące Gwiezdne Wojny mogą to zmienić (aczkolwiek bardzo wątpię).
Ogień w szopie.
Edit:
Po game system panelu stwierdzam, że z WoWem nie skończę w najbliższej przyszłości.